Etykiety

środa, 12 października 2011

Pierogi z kapustą i grzybami

Pysznie, choć niekoniecznie dietetycznie.......


(Po raz kolejny jestem zmuszona przeprosić za jakość zdjęć. Ale cóż- robione na placu boju, autentyczne.)

Ponieważ jestem szczęśliwą posiadaczką pomocnika tyleż genialnego i prostego, co nieznanego, postanowiłam go przedstawić. Najpierw spójrzmy mu głęboko w oczy.......

Nie, nie jest młodzieńcem- jego korzenie sięgają poprzedniej epoki, ale to w niczym nie umniejsza jego wartości.

Oceńmy go jednak po pracy....

Farsz:
- 400 gr kapusty kiszonej
-duża garść suszonych grzybów (właściwie to im więcej, tym lepiej)
-6 pieczarek
-duża cebula
-sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, ewentualnie majeranek

Grzyby namoczyć w gorącej wodzie. Kapustę ugotować z liściem i zielem,  odcedzić. Na maśle podsmażyć cebulę, dodać pokrojone w drobną kostkę pieczarki, następnie kapustę i posiekane grzyby wraz z wodą, w której się moczyły. Trzymać na małym ogniu, aż nadmiar wody wyparuje. Schłodzić.

Ciasto:
- 2 szkl. mąki
-gorąca (nie wrząca! bo będą grudy) woda
-sól
-łyżka oleju lub oliwy

Mąkę wysypać na stolnicę, dodać szczyptę soli i wodę z olejem. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne, jak za suche- dodać wody, za mokre - podsypać mąki. Rozwałkować na cienki placek (ja dorabiam zawsze świeże ciasto partiami, dodając resztkę z poprzedniej, ale to kwestia przyzwyczajenia). Ciasto przekazujemy w doświadczone ręce pomocnika, a w miejscu wgłębień wkładamy farsz:





 Teraz należy rozwałkować drugi płat ciasta, przykryć nim pomocnika....

.......ponownie rozwałkować i usunąć nadmiar ciasta po bokach.........


........odwrócić do góry dnem pomocnika i wytrząsać gotowe pierogi:


I tak oto w parę minut wraz z pomocnikiem zrobiliśmy ich 16, a może być nawet 19. Jak dla mnie - spisał się :) Oczywiście ten akurat to dżentelmen starej daty- dziś już trudno dostępny, ale na pewno można znaleźć jego młodsze odpowiedniki- polecam :)

Pierogi należy gotować partiami w osolonym wrzątku. (Ile? No właśnie ile? Jak wypłyną to po chwili sprawdzić jednego czy nie jest surowy - jeśli nie  to jest odpowiedni czas. Każdy robi inne ciasto- jeden lubi cienkie jak opłatek, inny woli solidniejsze. )

Jeszcze tylko "omasta":
-mała, dobrej jakości kiełbasa
-masło lub olej

Ugotowane pierogi usmażyć wraz z pokrojoną w drobną kosteczkę kiełbasą, podawać z piwem, zapomnieć o kaloriach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz