Zmagania kulinarne z dyniami zakupionymi na festiwalu, odcinek 1 - ta jest ponoć piżmowa. Bynajmniej tak twierdzi Google.
Pomysł pochodzi aktualnego wydania "Polska gotuje" - jednak był inny farsz. Wersja po zmianach:
Kwadraty z ciasta francuskiego:
-1/2 małej dyni - obranej, wydrążonej i pokrojonej w kostkę
-świeży szpinak 1/3 pęczka (mrożony w liściach - jakieś pół opakowania, ale to zależy od firmy)
-1/3 opakowania fety
-3 ząbki pieczonego czosnku (można zastąpić świeżym- 1 ząbek)
-opakowanie ciasta francuskiego 500 gr
-2 łyżki masła
-2 kopiaste łyżki mąki
-1/2 szkl. mleka
-sól, pieprz, gałka muszkatułowa, opcjonalnie- pestki dyni
Mąkę delikatnie uprażyć w suchym garnku, gdy zacznie się od spodu robić złota należy zdjąć garnek z ognia, dodać masło, następnie mleko i mieszając oraz rozcierając grudki - zagotować. Przyprawić (sól, pieprz, gałka muszkatułowa). Ma wyjść sos gęsty jak klej.
Dynię poddusić na maśle, dodać opłukane i pozbawione końcówek liście szpinaku, zakryć pokrywką do czasu, aż szpinak zwiotczeje i zmniejszy swoja objętość (jeśli mamy mrożone liście- zaczynamy od nich, później dynia). Zostawić garnek na niedużym ogniu-do wyparowania nadmiaru wody. Przyprawić solą, pieprzem, czosnkiem i gałką.
Ciasto francuskie podzielić na prostokąty (6-8 sztuk). Na każdym naciąć ramkę w odległości ok. 1 cm od brzegu, posmarować ja białkiem (resztę jajka można dodać do farszu). Środek prostokąta wypełnić warstwą sosu, następnie nałożyć farsz, pokruszona fetę i ewentualnie pestki.
Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni- ja rozkładam zawsze tego typu wypieki na 2 blachy i piekę je równocześnie, 2 razy zmieniając ich wysokość w piekarniku. Podawać z winem :)
(Aha- czas pieczenia...coś czego nie lubię i nie pamiętam, żeby pamiętać :( Więc ciasto francuskiej jest dobre, gdy się zrumieni i można je bez trudu za pomocą łopatki ściagnąć z blachy.)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz